Rajstopy z… kawą?

Witajcie – lato coraz bliżej, pierwszy dzień lata również – ja cieszę się niezmiernie, a Wy? A skoro o lecie mowa, to mowa też o spódniczkach, sukienkach i.. rajstopach. Nie sądziłam, że będę kiedyś na moim blogu pisać artykuł o nich, bo co mają wspólnego rajstopy i kawa? Do dziś sądziłam, że nic lub niewiele, natomiast firma Adrian znalazła połączenie obu. Zobaczymy, co z tego wyszło.

Natknęłam się w sklepie na rajstopy wyżej wspomnianej firmy Adrian – Coffee formula. Oczywiście nie mogłam ich nie kupić – każda rzecz z kawą zasługuje na uwagę. Jak pisze producent, są to rajstopy z ekstraktem z kawy. Pomagają powierzchniowo spalać tkankę tłuszczową skóry, a także usuwać z niej toksyny. Brzmi ciekawie.. Natomiast nie do końca jestem w stanie uwierzyć, że to działa. Ekstrakt z kawy? Gdzie on się znajduje? Na rajstopach czy we włóknach? Nie wypłucze się podczas prania? Jakby ktoś miał odpowiedź na te pytania, to bardzo proszę – napiszcie w komentarzu, bo ja nie wiem. A już zwłaszcza, że podany skład to 92% poliamid i 8% elastan, o kawie ani słowa.

Wracają do tematu zakupy, rajstopy te kosztowały około 10zł – można powiedzieć w miarę normalna cena za rajstopy tej firmy. Opakowanie jest solidne – niestety obrazek na nim kłamie – ale o tym za chwilę :(

Po otwarciu opakowania, pod folią oprócz rajstop znajdowało się jeszcze ziarenko kawy. W pierwszej chwili pomyślałam, że ktoś to zrobił dla żartu – ale może tak jest? Może to ten ekstrakt? ;)

Wracając do wyglądu rajstop w porównaniu ze zdjęciem z opakowania – to niestety pierwsze rozczarowanie. Na zdjęciu rajstopy mają grubszą górną część rajstop, takie jakby dodatkowe spodenki, natomiast rajstopy na żywo już tego nie mają. Rysunek z tyłu opakowania też sugeruje inny wygląd niż w rzeczywistości. Tak więc nie dość, że zawiodłam się brakiem tej części 'spodenkowej’ (a takie wzory/kroje bardzo lubię nosić) w moich nowych rajstopach, to jeszcze czuję się okłamana przez producenta, gdyż nigdzie nie dopisał informacji, że zdjęcie może nie oddawać rzeczywistego stanu.

Kolejną częścią informacji o produkcie jest: „Dzięki zawartości wysokiej jakości mikrowłókien rajstopy dokładnie przylegają do ciała, są miękkie i komfortowe w użytkowaniu”. Nie przecząc pierwszej części zdania, z drugą niestety nie mogę się już zgodzić. Rajstopy ciężko się zakładały, są twarde i niemiłe w dotyku. Na nodze owszem, dokładnie przylegały, jednak kolor nie był jednolicie rozłożony i na udach tworzyły się dziwne wzorki, zamiast jednolitego kryjącego koloru. Z przykrością muszę stwierdzić, że rajstopy te były tak niemiłe w odczuciu, że po 5 minutach je zdjęłam, bo za bardzo mnie drapały. Spróbuję je jeszcze wyprać i wtedy dać im drugą szansę – może po płynie zmiękczającym zmienią się na lepsze. Pierwsze wrażenie natomiast mam negatywne, co nie zdarzą się zbyt często – rajstopy tej firmy miałam już kilka razy i nie pamiętam, aby wcześniej tak mi nie podpasywały.

Wygląda na to, że chwilowo nie sprawdzę tych właściwości 'magicznych’ ekstraktu z kawy na sobie. Nie spodziewałam się też, że na moim blogu pojawi się nie dość, że recenzja rajstop, to jeszcze tak negatywna.

A czy któraś z Was miała te rajstopy – nosiłyście, usunęłyście toksyny, spaliłyście tkankę tłuszczową? Jeśli tak, to dajcie znać, może tylko na mnie nie zrobiły wrażenia.

Rajstopy Coffee Formula - Adrian
  • Zgodności zdjęcia z rajstopami
  • Komfort noszenia
  • Jakość
1.7
Sending
User Review
3.67 (3 votes)
Przez używanie tej witryny wyrażasz zgodę na używanie ciasteczek i innych podobnych technologii zgodnie z tą Polityką Ciasteczek.
Akceptuj ciasteczka
x