Latte art – nowe trendy i produkty
|Ostatnio piszę sporo o Latte Art, gdyż ten trend bardzo mi się spodobał. Aby wykonać niektóre rysunki, wzory czy też nawet wzory 3D potrzeba często mieć talent, duszę artystyczną lub co najmniej wieloletnią wprawę. Przynajmniej ja tak uważam – większości wzorów na kawie nie jestem w stanie wykonać, myślę, że wiele z Was też tak ma :)
Każdy chciałby pić piękną kawę, nie każdy chodzi co dzień do kawiarni, gdzie takie cuda można dostać. Dlatego znajdują się też ludzie, którzy chcą nam umilać dni i życie i wymyślają, jak by tu latte art przenieść na warunki domowe.
Macie jakieś pomysły jak to zrobić? Jeśli nie, służę pomysłami, które znalazłam w internecie w ostatnim czasie.
Pierwszy 'wynalazek’, czy może lepiej to nazwać po prostu produktem, to pianki w kształcie kota, które wrzuca się na gorącą, świeżo zaparzoną kawę, a rozpuszczając się, tworzą wzorki. Jest to produkt japoński, strona internetowa jest po japońsku, co jednak ciekawe, można zamówić produkt jadąc na wycieczkę do Japonii i zostanie on nam dostarczony prosto do hotelu (to jedyna informacja na stronie, która jest po angielsku). Jak łatwo można zobaczyć na zdjęciach, które znalazłam na zoomingjapan.com – produkt dostarcza nam dużo radości, gdy oglądamy kolejne stopnie rozpuszczania się w naszej kawie. Podobno później tę piankę trudno jest wymieszać z kawą, więc nie tworzy mlecznego efektu kawy, jedynie ubarwia nasze życie i zmysły ;)
Na tym filmiku obejrzeć możecie jak wyglądają pianki i jak topią się w Waszej kawie (lub mleku, czy też gorącej czekoladzie):
Pisałam też kiedyś o tworzeniu trójwymiarowych obrazów, poprzez odpowiednie kształtowanie piany z mleka. Nie każdy na talent, aby taką pianę dobrze ułożyć, ani by ją później odpowiednio „przykolorować”, aby nasza figura piankowa była jak najbliższa rzeczywistości. I tu z pomocą przychodzą znowu Japończycy. Wymyślili oni „3D Latte Art Maker Awa Taccino” – to urządzenie ułoży pianę z mleka na kawie w odpowiedni sposób, abyśmy my już nie musieli się tym martwić. Jedyne co nam zostanie, to przyciemnienie kawą jej fragmentów, aby np. uwydatnić oczy czy też pyszczek, jeśli tworzymy sobie na kawie kotka ;) Prawda, że proste? Dodatkowo tworzenie reklam też jest dobrze rozwiniętą dziedziną u Japonii, dlatego i w przypadku tego produktu nie mogło jej zabraknąć. Obejrzyjcie i zobaczcie jak możecie zmienić swoje życie z tym wynalazkiem ;)
Na koniec, w ramach ciekawostek nie związanych z kawą – wiedzieliście, że w Japonii dostać można zatyczki do uszu w kształcie zwierząt? Jak Wam się podobają? ;)
Cudnie to wygląda! Zawsze się zastanawiałam jak się je robi i teraz już wiem ;)
Z tego co wiem, takie wzory można robić też ręcznie, ale maszyna ułatwia pracę ;)